Politechnika Wrocławska kontra mikroplastik
Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej rozpoczęli prace nad systemem, który ma automatycznie monitorować obecność mikroplastiku w wodzie.
[na zdjęciu prof. Justyna Robak, źródło: Politechnika Wrocławska]
Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej, we współpracy z wrocławskim start-upem Techsy, MPWiK i Wodami Polskimi, rozpoczęli prace nad systemem, który ma monitorować obecność mikroplastiku w wodzie. Projekt uzyskał prawie 13,7 mln zł dofinansowania z rządowego programu Hydrostrateg.
Mikroplastik, czyli cząsteczki tworzyw sztucznych mniejsze niż 5 mm, jest wszechobecny w środowisku i stanowi rosnące zagrożenie dla zdrowia ludzkiego, mogąc przyczyniać się do rozwoju chorób układu krążenia czy nowotworów. W odpowiedzi na ten problem Unia Europejska wprowadza regulacje mające na celu ograniczenie emisji mikroplastiku i zobowiązuje kraje członkowskie do jego monitorowania w wodzie pitnej.
Wykrywanie mikroplastiku jest trudnym zadaniem z powodu dużej różnorodności tych cząstek pod względem kształtu, wielkości i składu chemicznego.
Obecnie stosowane metody, takie jak mikrospektroskopia, są skomplikowane i czasochłonne – analiza jednej próbki w laboratorium przez specjalistę może trwać nawet kilkanaście godzin. Ten powolny proces uniemożliwia szybką reakcję na nagły wzrost zanieczyszczenia wody.
Z tego powodu istnieje pilna potrzeba stworzenia nowego, szybkiego systemu, który będzie monitorował obecność mikroplastiku w czasie rzeczywistym.
– Zamierzamy stworzyć rozwiązanie, które pozwoli na badania obecności mikroplastiku w sposób zautomatyzowany. Opracowane przez nas urządzenia będą same, na miejscu, analizować próbki wody i przesyłać od razu dane z wynikami, przez całą dobę, także w nocy i w dni wolne – opowiada prof. Justyna Rybak z Wydziału Inżynierii Środowiska PWr, specjalistka od biomonitoringu i bioindykacji środowiska.
– Wykorzystanie takiego systemu monitoringu na większą skalę w przyszłości mogłoby pozwolić na prowadzenie stałej kontroli jakości wody pod kątem występowania mikroplastiku, podobnie jak dzisiaj monitorujemy, poprzez cały system stacji pomiarowych, na bieżąco, jakość powietrza w kontekście zanieczyszczeń związanych z pyłami zawieszonymi, tlenkiem węgla czy benzenem.
Projekt ma potrwać trzy lata. Gotowe urządzenie, wielkości szafy, ma analizować próbkę w ciągu około godziny, pracując w trybie ciągłym. Prototypy zostaną przetestowane w terenie we współpracy z MPWiK i Wodami Polskimi przez okres sześciu miesięcy.
Po zakończeniu prac, komercjalizacją produktu zajmie się firma Techsy. System będzie mógł być instalowany w różnych punktach kontrolnych, takich jak rzeki, ujęcia wody, sieci wodociągowe, ujścia z oczyszczalni ścieków, a także w zakładach przemysłowych (np. branży spożywczej), pozwalając na stałą kontrolę jakości wody.
Źródło: Politechnika Wrocławska